Foto: Auto Świat. Jeździsz w lecie na oponach zimowych? Koniecznie to przeczytaj. O tym, że opona zimowa ma w letnie dni, a szczególnie w upały, gorsze właściwości od zimowej, wie już chyba każdy. Guma opony zimowej jest w lecie miękka, powoduje że auto „płynie” na ostrych zakrętach. W czasie deszczu bieżnik opony zimowej
Eksperci są zgodni co do jednego - na jednych oponach można jeździć maksimum 10 lat. Po tym czasie opony nie nadają się już do użycia. Po tym czasie opony nie nadają się już do użycia. Ale jeśli opony są bardzo zużyte, to oczywiście trzeba wymienić je wcześniej.
Opony zimowe, aby dobrze się na nich jeździło, muszą mieć odpowiednie parametry i muszą być w dobrym stanie. Niektóre kwestie podlegają "negocjacji", a inne nie! Warto wcześniej na spokojnie przejrzeć dostępne opony zimowe, ponieważ na rynku pojawiło się mnóstwo nowych i nie zawsze dobrych modeli. Czasami lepiej wydać więcej i bezpiecznie jeździć.
Mit nr 2 – jazda w lecie na „zimówkach” to rzeczywiście głupota, ale w zimie na oponach letnich dobry kierowca zawsze sobie poradzi…. Wyobraź sobie, że jedziesz zimą autem do pracy
Jednak istnieje również wskaźnik TWI (na nowych oponach to raczej już standard), który określa dopuszczalną głębokość rowków bieżnika. Znak ten pojawia się w kilku miejscach i może się zdarzyć, że akurat w tym miejscu zużycie dojdzie do wskaźnika, choć w innych miejscach głębokość to nadal 1,6 mm. Dodatkowo opony zimowe
Potencjalny interwał wymiany trzeba przełożyć na przebiegi, które każdego roku pokonuje konkretny kierowca. I tak w sytuacji, w której w porach ciepłych nie przejeżdżasz więcej niż 15 tys. kilometrów, nowe letnie opony spokojnie powinny wystarczyć na pięć sezonów. Gdy przebieg spadnie do 10 tysięcy kilometrów, liczba sezonów
Jeśli zależy nam na bezpieczeństwie warto zawczasu pomyśleć o nowych oponach. Producenci zalecają, by opony wymieniać na nowe, gdy głębokość bieżnika wyniesie 2-3 mm dla opon letnich i 4 mm dla zimowych. Już wtedy droga hamowania jest wyraźnie dłuższa. ROBERT ROBASZEWSKI ROBERT ROBASZEWSKI.
Kary za jazdę na letnich oponach wtedy, gdy powinno się mieć zimowe. Jeśli jedziemy na letnich oponach w czasie i miejscu, gdzie powinniśmy mieć zimowe, to w przypadku zatrzymania przez policję można zostać ukaranym grzywną w wysokości do 2 000 CZK lub w postępowaniu administracyjnym do 2 500 CZK. Wyższe kary będą, jeśli dojdzie
Kupiem wiosną 9 letnią renie 3, 2T na oponkach continental (2 letnich) , w listopadzie założyłem zimówki michelin , niemiec miał je od nowości jak kupił auto, przyzwyczajony do jazdy na letnich i jazdy tą samą trasą - pojechałem i na trzecim łuku jak z niego wychodziłem , wcisnąłem gaz i ledwo wyszedłem z zakrętu po powrocie
7801 odpowiedzi. Napisano 27 Maja 2011. Można można; jeździłem tak sezon albo dwa. Ale nie opłaca się ponieważ mamy niższą przyczepność oraz szybciej zużywa się bieżnik. Ale tak jak autor napisał jak zimówki już się nie nadają na zimę to można je "wykończyć" w lecie tylko trzeba ciut wolniej i tyle.
U0fQaQc. Jesteś na Forum Samochodowe Forum Motoryzacyjne Opony | Koła | Felgi Opony letnie | Opony całoroczne Do jakiej temperatury można jeździć na letnich oponach? Odpowiedz z cytatem Jeżdżę bardzo rzadko, w zimę nie mam zamiaru używać samochodu, więc i opon zimowych nie kupuję. Ale w połowie listopada muszę gdzieś jechać (150km w jedną stronę, 60% autostrada). Jeśli będzie śnieg to wiadomo, skorzystam z usług PKP lub PKS. Ale jeśli będzie sucho lub jeśli będzie mokro ale w miarę ciepło to chętnie pojadę jakiej temperatury można bezpiecznie jeździć na letnich oponach? Jeśli temp. będzie powyżej 1-5 st. C, ale będzie deszcz/mokro, to łatwo o poślizg? hehe Posty: 104 Prawo jazdy: 10 06 2010 Przebieg/rok: 2tys. km Auto: VW Polo 6n2 Silnik: 50KM Paliwo: Benzyna Typ: Hatchback Skrzynia biegów: Manualna Rok produkcji: 2001 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 28 Paź 2012, 16:58 Odpowiedz z cytatem hehe napisał(a):Jeśli temp. będzie powyżej 1-5 st. C, ale będzie deszcz/mokro, to łatwo o poślizg?Tak, bardzo łatwo, bo na wiadukcie, w lesie może byc lokalnie ponizej zera..Eksperci zalecają jazde na oponach zimowych gdy temp spada i nie ma zamiaru wzrosnąć ponizej 11stopni.. Mieszanka letnia poniżej tej temp zaczyna tracic swoje właściwości, a zimowa wtedy zaczyna " działać".. Polecam jednak zakup zimówek, bo w razie kolizji mogą być problemy..Poza tym miało wejśc od listopada rozporzadzenie nakładajace obowiązek jazdy w okresie zimowym na oponach zimowych - na razie cisza, ale kto wie .. silvo44 Posty: 2893Miejscowość: Olkusz Prawo jazdy: 01 09 1983 Auto: TOYOT YARIS III Silnik: 1,0 Paliwo: Benzyna + LPG Typ: Hatchback Skrzynia biegów: Manualna Rok produkcji: 2011 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 28 Paź 2012, 17:06 Odpowiedz z cytatem Aha czyli rozumiem że teraz już lepiej nie ruszać się autem na letnich gdy temperatura właśnie oscyluje między 0 a 10 stopniami hehe Posty: 104 Prawo jazdy: 10 06 2010 Przebieg/rok: 2tys. km Auto: VW Polo 6n2 Silnik: 50KM Paliwo: Benzyna Typ: Hatchback Skrzynia biegów: Manualna Rok produkcji: 2001 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 28 Paź 2012, 17:26 Odpowiedz z cytatem Dokładnie - jeździć można, ale za zachowanie się autka nie ręczę .. Zwłaszcza przy hamowaniu .. silvo44 Posty: 2893Miejscowość: Olkusz Prawo jazdy: 01 09 1983 Auto: TOYOT YARIS III Silnik: 1,0 Paliwo: Benzyna + LPG Typ: Hatchback Skrzynia biegów: Manualna Rok produkcji: 2011 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 28 Paź 2012, 18:32 Odpowiedz z cytatem A co myślicie o używanych? Myślę że takie starczyłyby mi na kilka sezonów bo bardzo mało jeżdżę. Tylko czy warto? hehe Posty: 104 Prawo jazdy: 10 06 2010 Przebieg/rok: 2tys. km Auto: VW Polo 6n2 Silnik: 50KM Paliwo: Benzyna Typ: Hatchback Skrzynia biegów: Manualna Rok produkcji: 2001 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 29 Paź 2012, 17:11 Odpowiedz z cytatem Nie warto, używana opona nie wiadomo co przeżyła..Zimówki nie są wcale drogie .. A na bezpieczeństwie nie warto oszczędzać .. silvo44 Posty: 2893Miejscowość: Olkusz Prawo jazdy: 01 09 1983 Auto: TOYOT YARIS III Silnik: 1,0 Paliwo: Benzyna + LPG Typ: Hatchback Skrzynia biegów: Manualna Rok produkcji: 2011 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra Ciekawe publikacje motoryzacyjne Samochody klasy A - przegląd rynku Najmniejsze miejskie samochody mają na naszym rynku ustabilizowaną pozycję – przede wszystkim ze względu na swoją cenę, która rzadko przekracza kwotę 40 tys. zł. Co więcej, producenci coraz lepiej wyposażają ... Jak głód wpływa na prowadzenie samochodu przez kierowcę? Wielu kierowcom zdarza się prowadzić samochód, odczuwając głód, co skutkuje zmęczeniem oraz obniżoną koncentracją. Żeby tego uniknąć, część osób decyduje się na jedzenie w samochodzie, co jest równie ... 02 Lis 2012, 17:26 Odpowiedz z cytatem silvo44 napisał(a):Zimówki nie są wcale drogie .. A na bezpieczeństwie nie warto oszczędzać ..Kwestia sporna, osobiście jeśli miałbym kupić te nowe "niedrogie" zimówki to wolałbym poszukać używki dwu - trzyletniej a konkretnej, dobrej marki. Jest sporo miejsc gdzie można kupić dobrą używaną gumę. Trzeba patrzeć na wysokość bieżnika, rok produkcji oraz czy opona ma w miarę miękki bieżnik. Jeśli malutko jeździsz zimą to nie ma sensu żebyś dawał ~ 600 zł za komplet tych "tańszych" zimówek jak spokojnie można dostać za 400 zł komplet używek lepszej marki, a przy odrobinie szczęścia nawet z felgami. Na Twoim miejscu zdecydowanie poszukałbym dwuletnich używek lepszej marki - Sava, Kleber, Dunlop, Nokian, Vredestein, . "... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą prędkością..." stasiowski121 Posty: 2201Miejscowość: Podkarpacie Auto: VW T4/Audi 80 B4/Passat B3 Silnik: TDI AXG Paliwo: Diesel Typ: Van Skrzynia biegów: Manualna Rok produkcji: 1997 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 04 Lis 2012, 21:19 Odpowiedz z cytatem Nowe opony też będą po 1-2 sezonach "używkami". Wiadomo opona się zużywa, ale jeśli ma dobry bieżnik (nowa ok. 7-8mm, zalecane ok. 4-5mm), nie ma istotnych uszkodzeń i nie jest zbyt stara to jak najbardziej można kupić używaną. Co do zimówek i temperatury to zaleca się zmianę przy średniej dobowej 7 stopni Celcjusza. Czyli to że noc = temp. ok. 2 stopnie nie ma aż tak dużego znaczenia. W testach tak naprawde opona zimowa ukazuje swoje zalety dopiero na śniegu/lodzie. Temp. nie przeszkadza istotnie, nawet na minusie osiągi opon letnich na mokrej nawierzchni lub suchej w takim okresie jak teraz często są nawet lepsze niż na zimowej oponie. Czytałem na ten temat nie tak mało przez ostatni czas, więc wiem co pisze. Longhorn Posty: 358Zdjęcia: 518Miejscowość: pdk Auto: Toyota Corolla E12 FL Silnik: VVT-i 97KM Paliwo: Benzyna Typ: Hatchback Rok produkcji: 2006 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 10 Lis 2012, 22:58 Odpowiedz z cytatem Kup sobie wielosezonowe. Kupujesz, raz, zakładasz i masz wszystko w d... deszcz nie deszcz, zima, nie zima, lato. A opony zimowe i letnie, to wymysł producentów, bo lepiej sprzedać dwa komplety niż jeden i biznes się na lód jedyne dobre opony to te z kolcami. Dishman Posty: 3725 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 06 Maj 2013, 09:55 Odpowiedz z cytatem Chyba nikt jednoznacznie nie wypowie się na temat konkretnej temperatury. W myśl powszechnej zasady przyjęło się,że opony na letnie zmieniamy wraz z zakończeniem sezonu zimowego. Lekki mróz i temperatura na minusie,np z początkiem kwietnia,nie oznacza że ponownie masz zakładać zimówki. To błędne myślenie. Alkomaty Posty: 376Miejscowość: Warszawa Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 06 Maj 2013, 15:41 Odpowiedz z cytatem hehe napisał(a):Jeżdżę bardzo rzadko, w zimę nie mam zamiaru używać samochodu, więc i opon zimowych nie kupuję. Ale w połowie listopada muszę gdzieś jechać (150km w jedną stronę, 60% autostrada). Jeśli będzie śnieg to wiadomo, skorzystam z usług PKP lub PKS. Ale jeśli będzie sucho lub jeśli będzie mokro ale w miarę ciepło to chętnie pojadę jakiej temperatury można bezpiecznie jeździć na letnich oponach? Jeśli temp. będzie powyżej 1-5 st. C, ale będzie deszcz/mokro, to łatwo o poślizg?Zimówki dobrze jest zakładać gdy temperatura zaczyna spadać poniżej 10 stopni w dzień, chyba że dużo jeździmy w nocy - wtedy patrzeć na 10 stopni w nocy... Zimówki to nie opony na śnieg tylko na asfalt tak jak letnie, różnica jest tylko w temperaturze zewnętrznej. A to ostatnie pytanie to coś w stylu: Panowie jak wsadzę swoje ciasto do swojego piekarnika to upiekę idealnie??? Trudno powiedzieć czy łatwo - jakie opony - jaki ich stan - jaka jazda - jaka prędkość - jaka droga - jaka wilgotność - jaka temperatura - jaki samochód - jaki stan samochodu - jaki napęd - jakie systemy - czy włączone - jaka skrzynia biegów - jakie ciśnienie w oponach - jaka różnica między osiami - jak załadowany - i przede wszystkim co dla Ciebie znaczy poślizg... Wg. mnie nie powinieneś bać się poślizgu tylko pojechać na jakiś trening doszkalający w zakresie poślizgów. Tylko porządny!!! I najlepiej potrenować w zimę swoim samochodem na placu, zobaczyć co i jak. Sprawdzić go trochę na otwartym terenie na którym na nic nie napisał(a): Lekki mróz i temperatura na minusie,np z początkiem kwietnia,nie oznacza że ponownie masz zakładać zimówki. To błędne przeciwnie, to bardzo dobre myślenie. Tyle że totalnie bezsensowne z punktu ekonomicznego - finansowego. Mało kto zapłaci za zmianę opon 5 razy jak może zapłacić raz i przetrzymać te 2 tygodnie mrozu na letnich... Vermin Posty: 1670Zdjęcia: 4 Prawo jazdy: 06 01 1992 Auto: Ściera Silnik: DOHC EFI Paliwo: Benzyna Typ: Sedan/Limuzyna Skrzynia biegów: Manualna Rok produkcji: 1993 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 09 Mar 2015, 09:32 Odpowiedz z cytatem może zrobię mały odkop, ale temat od lat niezmienny, nurtuję wielu kierowców, a koncerny nadal wciskają ten sam kit, bo jest tak jak napisał 20 i więcej lat temu, mało kto słyszał lub użytkował opony zimowe i jakoś ludzie dawali rady, a drogi były raczej gorsze od dzisiejszych, a zimy bardziej srogie niż teraz. TMsk Posty: 5Miejscowość: UK Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra Tagi: opony, kupię, auto, bezpieczeństwo, opona, usługi, autostrady, ciśnienie, ciśnienie w oponach, opony zimowe, drogi, samochód, stan, ludzie, suv, mandat, marki, zalety, mały, biegi Opony letnie | Opony całoroczne Galeria motoryzacyjna Drogi użytkowniku, aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepszej jakości treści którymi możesz być zainteresowany potrzebujemy Twojej zgody na lepsze dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Dzięki nim możemy finansować rozwój naszego forum, a Ty w zamian otrzymujesz do nich bezpłatny dostęp. Dbamy i szanujemy Twoją prywatność! Nasza "polityka prywatności". Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień. Twoje dane są u nas bezpieczne korzystamy z SSL, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie "Moje zgody". Dlatego też prosimy naciśnij przycisk "PRZEJDŹ DALEJ" jeżeli zgadzasz się na na lepsze dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania, a tym samym przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie ze strony internetowej i innych funkcjonalności, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies przez nas i naszych Zaufanych Partnerów, w celach marketingowych (w tym na ich analizowanie i profilowanie w celach marketingowych) przez Grupę oraz Zaufanych Partnerów. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityki prywatności na stronie Moje zgody. Przejdź do ustawień prywatności
Gość Hellroth Zgłoś Udostępnij ja jestem zdania, że opony całoroczne można kupić tylko, jeśli dojazd do naszego domu jest prosty - np mieszkamy w mieście... jeśli mieszkamy poza miastem, zimówki to konieczność. Nie ma co oszczędzać, choć zawsze można poszukać tańszego kompletu np na sieci - osobiście korzystałem ze strony ogromny wybór opon i prosty mechanizm wyszukiwania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość oldcowboy Zgłoś Udostępnij Opony wielosezonowe to rozwiązanie kompromisowe, choć dla oszczędnych jedyne słuszne. Zimowe opony są przydatne nie tylko poza miastem. W miastach także, wtedy kiedy drogowcy uznają, że znów zima powinna ich zaskoczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość wiemjakaleniepowiem Zgłoś Udostępnij Zależy jaka jest zima. Bywały już takie zimy, że spokojnie na wielosezonowych mogłeś jeździć. Zimą jednak zimówki, nie ryzykowałbym na wielosezonowych, choć to ekonomiczne rozwiązanie i może korzystne dla kogoś, kto mało jeździ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość rokit Zgłoś Udostępnij Myślę, że zimowe opony za bardzo poprawiają poczucie bezpieczeństwa. Na zalodzonej drodze pomogą jedynie kolczatki, ale ich nie wolno stosować. A zwykła opona nawet z potężnym śniegowym bieżnikiem będzie tak samo się zachowywała na lodzie, jak łysa letnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 1 rok później... Gość Gość2012. Zgłoś Udostępnij A moje zdanie na temat opon jest takie:opony wielosezonowe są dobre gdyż technologia ich poszła daleko do jeżdże czwarty rok i dobrze się sprawują na drodze obojętnie czy to zima czy lato. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 2 lata później... Gość idaa Zgłoś Udostępnij Od lat wiadomo jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego... Poza tym dlatego sa opony na lato i zime, ponieważ chodzi głównie o różnice temperatur, a nie opady deszczu czy śniegu (chociaż to też jest ważne). To jest troche tak jak z kładzeniem aswaltu podczas budowy drogi. Nikt jeszcze nie wymyślił UNIWERSALNEJ receptury, żeby się sprawdzał latem i zimą. Dlatego po zimie mamy dziury w jezdni ::))))))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 2 lata później... Gość buszo11 Zgłoś Udostępnij Sprowadziłem już sporo samochodów z niemiec i wszystkie były na oponach wielosezonowych. Biorąc po uwagę ze kraj z zachodu jest bardziej rozwinięty i ze pewnie co drugi samochód jest nowy to wydaje mi się że jednak z nich warto brać przykład. To tylko u nas jest głupie przeświadczenie ze jak zmienisz opony to jesteś bezpieczny mimo że samo auto to szrot i nie podobno być dopuszczone do ruchu. A co najlepsze jest taki fajny przykład że wbrew pozorom np. we Włoszech powinno być więcej samochodów cabrio bo przecież tam jest upalnie a mimo to włosi wolą klimatyzacje a nie odkryty dach nawiązując co tam polak kupi takie cabrio mimo że to jego jedyny samochód a lata jest tyle co kot napłakał. Reasumując moim zdaniem jak jeździsz starym gratem ( świeżo sprowadzony paseratti z 2005 r. to nie jest nowy samochód) i nie stać Cię nowy samochód to po co inwestować w 2 pary opon jaki to ma sens zwłaszcza że gdy spadnie śnieg mimo ze masz zimowki i tak nie pojedziesz szybciej bo znając życie ta sama zima zaskoczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 1 miesiąc temu... Zgłoś Udostępnij ja osobiście wole mieć osobno zimówki i osobno letnie. sporo jeżdżę i pewniej się czuje. pozatym opony kupuje zawsze w jednym miejscu, zebym wiedział ze są OK. Zamawiam je w Ale mam znajomych który jeżdżą na całorocznych (zresztą kupionych w tym samym miejscu) i nie narzekają. Nie wiem w sumie od czego to zależy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 1 rok później...
Obowiązek posiadania opon zimowych w różnych krajach Europy budzi dużo kontrowersji. Przeczytaj artykuł i dowiedz się co on dokładnie oznacza. Prawo jest często skomplikowane i nie podaje dokładnie, czy opony zimowe są obowiązkowe w danym państwie. W praktyce wygląda to tak, że formalnie obowiązku nie ma, ale funkcjonują przepisy, z których wynika, że opony zimowe trzeba jednak posiadać. Brak odpowiedniego ogumienia może być wówczas przyczyną wielu kłopotów. Brzmi to skomplikowanie, dlatego wyjaśnimy tą kwestię na konkretnych przykładach. Obowiązkowe opony zimowe W następujących państwach zdecydowanie powinno się mieć opony zimowe: Norwegia, Szwecja, Finlandia, Estonia, Łotwa, Litwa, Niemcy, Czechy, Słowacja, Austria, Słowenia, Chorwacja i Rumunia. W wyżej wymienionych państwach funkcjonują przepisy, które wprost nakładają obowiązek użytkowania opon zimowych w danym okresie lub przepisy, które wymagają dostosowanie auta do panujących warunków atmosferycznych (w tym przypadku zimowych). To właśnie te drugie budzą najwięcej wątpliwości. Wyjaśnimy je na przykładzie Norwegii i Niemiec. W Norwegii sezon zimowy trwa od 15 listopada do 31 marca. Na północy kraju okres ten jest dłuższy – zaczyna się w połowie października i trwa do końca kwietnia. Podczas podróżowania po Norwegii zimą, musimy posiadać opony, które zagwarantują właściwą przyczepność. Samochody, których opony nie zapewniają odpowiedniej stabilności i bezpieczeństwa w zimowych warunkach, nie mogą poruszać się po norweskich drogach. Dodatkowo, jeśli warunki panujące na drodze są bardzo trudne obowiązkowe stają się łańcuchy śniegowe lub opony z kolcami. Pamiętajmy, że nawet jeśli droga jest sucha, ale temperatura wynosi poniżej 10 st. C, policja może uznać to za warunki zimowe, w których opony letnie nie zapewniają już odpowiedniej przyczepności. W efekcie zostaniemy ukarani wysokim mandatem i zmuszeni do długiego postoju (do chwili założenia odpowiednich opon). Wynika z tego, że obowiązek posiadania opon zimowych w Norwegii jednak jest. Za brak odpowiednich opon w wielu krajach europejskich grożą wysokie mandaty. Podobnie jest w Niemczech. Funkcjonuje tam sytuacyjny obowiązek posiadania opon zimowych. W momencie wystąpienia warunków zimowych należy mieć zamontowane odpowiednie opony (zimowe lub całoroczne posiadające oznaczenie M+S). Za sezon zimowy przyjmuje się okres od października do Wielkanocy. W tym czasie najlepiej jeździć na oponach zimowych. Warto pamiętać, że jeśli zimowe warunki (niska temperatura, opady śniegu) wystąpią poza tym okresem nie zwalnia to z obowiązku jazdy na zimówkach. W takim wypadku trzeba zmienić opony lub nie korzystać z auta. Z takich przepisów wynika obowiązek używania opon zimowych, bo jeśli policja podczas kontroli stwierdzi, że warunki są zimowe, a nasze opony będą letnie, to dostaniemy mandat. W sytuacji stłuczki ubezpieczyciel może również nie wypłacić odszkodowania twierdząc, że część winy leży po naszej stronie. Uwaga! W poszczególnych krajach z obowiązkiem używania opon zimowych możemy spotkać różne przepisy, np. w Chorwacji istnieje takie prawo, ale w ostateczności dopuszcza się też korzystanie z opon letnich wyposażonych w łańcuchy. Pamiętajmy również, że mandaty w niektórych państwach są bardzo wysokie - W Austrii za niedostosowanie pojazdu do zimowych warunków atmosferycznych możemy dostać mandat nawet do 5 tys. euro! Sytuacje szczególne w których trzeba mieć opony zimowe W niektórych państwach nie ma powszechnego obowiązku używania opon zimowych lub dostosowania samochodu do warunków atmosferycznych, ale ich klimat rodzi potrzebę montażu odpowiedniego ogumienia. Za przykład może posłużyć Szwajcaria. Tamtejsze prawo nie określa jednoznacznie obowiązku posiadania opon zimowych w samochodzie. Jednakże należy być świadomym trudnych warunków atmosferycznych panujących tam w okresie od listopada do końca kwietnia (teren wysokogórski) i dla bezpieczeństwa zamontować opony zimowe. W innych krajach opony zimowe obowiązują tylko na niektórych drogach. Jest tak we Włoszech, gdzie na określonych odcinkach zalecane jest posiadanie zimowego wyposażenia samochodu ze względu na zmienną pogodę. Osobnym przypadkiem jest włoska prowincja Milano. Tam opony zimowe należy posiadać w przypadku opadów śniegu lub oblodzenia nawierzchni. Dopuszczalne są również opony letnie wyposażone w łańcuchy. We Francji obowiązek posiadania opon, które zapewnią odpowiednią przyczepność w warunkach zimowych występuje tylko na terenie Alp Francuskich. Na niektórych drogach w tym państwie jest także obowiązek stosowania opon z kolcami i łańcuchów przeciwpoślizgowych. Warto montować opony zimowe, także tam gdzie nie ma formalnego obowiązku ich użytkowania. Jeszcze inaczej wygląda to w Hiszpanii. Obowiązku używania opon zimowych nie ma, ale w przypadku załamania pogody, król może wprowadzić taki obowiązek odpowiednim dekretem. Opony zimowe na terenie Hiszpanii warto także założyć przed wyjazdem w góry. Specyficzna sytuacje występują również w niektórych krajach bałkańskich, takich jak Serbia, Czarnogóra oraz Bośnia i Hercegowina - tam teoretycznie można jeździć na oponach letnich, ale tylko jeśli ich bieżnik jest wyższy niż 4 mm (dla porównania polskie prawo dopuszcza do użytkowania opony o bieżniku co najmniej 1,6 mm). Gdzie opony zimowe nie są obowiązkowe? W wielu krajach europejskich w ogóle nie ma obowiązku posiadania opon zimowych, a są to: Polska, Dania, Holandia, Belgia, Luksemburg, Wielka Brytania, Irlandia, Portugalia, Węgry, Bułgaria, Macedonia, Albania, Grecja i Turcja. W tych państwach nie grozi mandat za brak opon zimowych, ale pamiętajmy że jadąc przykładowo do Belgii przez Niemcy takie opony musimy już mieć. Warto mieć również świadomość, że w każdym z tych państw mogą wystąpić trudne warunki, w których opony letnie sobie nie poradzą. Wniosek nasuwa się sam. Bez względu na obowiązujące w danym państwie prawo, najlepszym rozwiązaniem jest montaż opon zimowych w swoim aucie. Pozwoli to na bezpieczne i spokojne podróżowanie po całej Europie bez obawy o kontrolę policyjną, której efektem może być mandat.