Naprawdę to 47 godzin tygodniowo. Polscy nauczyciele i nauczycielki zarabiają mało, bo i niewiele pracują - to argument, który najsilniej wybrzmiewa zawsze, gdy piszemy o żądaniach podwyżek w edukacji. A jak jest naprawdę? Średnio nauczyciel pracuje 47 godzin zegarowych w tygodniu, czyli więcej niż przewiduje Karta Nauczyciela i Nauczyciele masowo odchodzą ze szkół. Nauczyciele zmieniają zawód, by zarabiać godnie. Nauczycielki odchodzą do salonów piękności - manicurzystka i fryzjerka zarobi więcej niż nauczyciel. Liczba szkół i przedszkoli, które nie działają normalnie zbliża się do 7 tysięcy. Większość pracuje w trybie mieszanym Ministerstwo Edukacji i Nauki opublikowało nowe dane na temat W pewnej szkole uczy się 560 uczniów, w tym 240 dziewcząt. O ile procent więcej jest w tej szkole chłopców niż dziewcząt ? O ile procent mniej jest dziewcząt niż chłopców ? Powinno wyjść 33 1/3 % 25 % 1. W pewnej szkole 85% uczniow uzy sie jezyka nieiekiego, 75% angielskiego, a obu jezykow uzy sie 120 uczniow. Ilu uczniow uczeszcza do szkoly ? jaki % uczniow uczy sie obu jezykow ? ilu uczniow uczy sie tylko jezyka niemieckiego ? nalezy przyjac, ze kazdy uczen uczy sie o najmniej jednego jezyka. Kliknij tutaj, 👆 aby dostać odpowiedź na pytanie ️ W pewnej szkole liczącej 384 uczniów stosunek liczby dziewcząt do liczby chłopców wynosi 5 : 3. Ile dziewczą… martynarossa05ow4fkt martynarossa05ow4fkt W pewnej firmie pracuje 18 osób. Z tej grupy wybieramy losowo dwie osoby. Prawdopodobieństwo, że wylosowane zostaną dwie kobiety, jest równe 5/17. Oblicz prawdopodobieństwo wylosowania dwóch mężczyzn. W pewnej szkole pracuje 95 nauczycieli, przy czym kobiet jest 4 razy więcej niż mężczyzn. Ile nauczycielek pracuje w tej szkole? Zadanie 4. Agata jest o 2 lata młodsza od Darii, a Justyna o 5 lat starsza od Darii. Razem dziewczynki mają 42 lata. Ile lat ma najmłodsza, a ile najstarsza z nich? Jest szereg wytycznych co do tego, kiedy dodatek się należy. Okazuje się, że nie chodzi wyłącznie o pracę w zawodzie, a nawet w jednej szkole. Do dodatku stażowego wlicza się wszystkie okresy zatrudnienia. Z drugiej strony komplikacje powoduje sytuacja, gdy nauczyciel pracuje w kilku szkołach jednocześnie. W ewidencji czasu pracy nauczycieli należy uwzględnić informacje dotyczące: liczby godzin przepracowanych w porze nocnej, dni wolnych od pracy, z oznaczeniem tytułu ich udzielenia, rodzaju i wymiaru zwolnień od pracy, rodzaju i wymiaru innych usprawiedliwionych nieobecności w pracy, wymiaru nieusprawiedliwionych nieobecności w pracy. 5Cp25TP. Wielu zazdrości nauczycielom krótkiej pracy, długich wakacji i ferii oraz rocznych urlopów na poratowanie zdrowia. Tylko, czy naprawdę jest czego? – Nareszcie minister edukacji chce ustalić, jakie obowiązki ma wykonywać nauczyciel w ramach swojej pracy – pisze na swoim blogu jeden z nauczycieli. – Jestem za spisaniem obowiązków, ponieważ będzie to korzystne zarówno dla pracodawców (wiedzą, czego powinni wymagać od swoich pracowników), jak i dla pracowników (wiedzą, czego nie należy od nich wymagać). Jak na razie panuje w szkole wolna amerykanka. Podkreśla on, że pracą powinno się nazywać wszelkie czynności wykonywane na rzecz pracodawcy, a nie tylko prowadzenie lekcji. – Dyżury podczas przerw, sprawdzanie, czy uczniowie mają obuwie na zmianę, rozmowy z rodzicami, a nawet zebrania rady pedagogicznej to wszystko jest pracą na rzecz pracodawcy – kontynuuje. Bogusława Buda, przewodnicząca oświatowej „Solidarności” w Rzeszowie przyznaje, że bardzo często nauczyciele spotykają się z zarzutami pracowników innych branż. Słyszą, że nikt nie ma tak dobrze, jak oni, bo pracują zaledwie 20 godzin tygodniowo, mają wolne wakacje i ferie. Jak jest rzeczywiście? Artur, nauczyciel mianowany, jest polonistą w jednym z gimnazjów w gminie wiejskiej w województwie opolskim. Opowiada, jak wygląda jego praca i ile czasu na nią poświęca. Ma 18 godzin dydaktycznych plus 2 obowiązkowe, które przeznacza na zajęcia wyrównawcze. Jako wychowawca klasy ma jeszcze jedną godzinę wychowawczą opłacaną dodatkowo przez gminę. Średnio raz na dwa tygodnie robi prace pisemne w każdej z trzech klas, w których uczy (kartkówki, sprawdziany, wypracowania). Sprawdzanie kilkunastu prac zajmuje mu ok. 2 godzin. Cieszy się się, że jego klasy są mało liczne w porównaniu z tymi w szkołach miejskich. Zobacz: Ponad 4 mln zł kosztowały urlopy zdrowotne nauczycieli w Bydgoszczy Na przykład jego koleżanka uczy w klasach 35-osobowych, a uczniowie oczekują nie tylko ocen, ale też komentarzy, co zrobili dobrze, a co wymaga poprawienia. Przygotowanie takich opisowych not wymaga jeszcze więcej czasu. Artur mówi, że polonistom sporo czasu podczas oceny wypracowań zajmuje także sprawdzenie, czy nie są one plagiatami – ściągniętymi z sieci cudzymi tekstami. Zobacz: Ile zarabiają nauczyciele w krajach UE Opolski polonista raz w tygodniu w ramach bezpłatnego projektu zabiera uczniów na wyjazdy do kina, teatru, galerii, na co musi przeznaczyć ok. 4 godzin i nierzadko zapłacić za bilet wstępu. Poświęca też czas na egzaminy próbne, organizacje konkursów szkolnych, dyżury na przerwach i przed lekcjami. – Trzeba jeszcze pamiętać o tak zwanych okienkach, czyli czasie między lekcjami i o tym, że jako nauczyciel polskiego, nawet z doświadczeniem zawodowym, muszę też czytać sporo lektur i przygotowywać się do lekcji – dodaje. Agata jest nauczycielem dyplomowanym w jednej ze szkół ponadgimnazjalnych w gminie miejsko-wiejskiej w województwie świętokrzyskim. Uczy geografii. W ramach etatu ma 18 godzin dydaktycznych w tygodniu i 1 dodatkową, oprócz tego ma 1 godz. wychowawczą. Uczy w kilkunastu klasach. Średnio raz na półtora miesiąca w każdej z nich robi sprawdziany, a raz w miesiącu kartkówki. Sprawdzanie kartkówek w jednej klasie zajmuje jej ok. godziny, sprawdzianów w klasach maturalnych, które są wzorowane na pracach maturalnych – nawet 3 godziny. Agata jest też opiekunem stażu nauczyciela kontraktowego. W zamian za dodatkowe 60 zł brutto dodatku stażowego musi obserwować lekcje nauczyciela, którym się opiekuje (minimum 10 godzin dydaktycznych w semestrze). Musi też pomagać młodszemu stażem koledze przy pisaniu scenariuszy a na koniec ocenić staż i wystawić opinię. Obowiązkiem Agaty jak i innych nauczycieli jest także udział w radach pedagogicznych (trwają średnio po 2 godziny, a plenarna nawet 5) oraz radach szkoleniowych. Zobacz: Od nowego roku nauczyciele stracą część przywilejów Do tego dochodzą wywiadówki: w klasach pierwszych jest ich 5 w roku (od 45 minut do 1,5 godz), w starszych klasach to 4 spotkania w roku. – Prowadzimy jeszcze kółka po lekcjach, akademie, projekty, wyjeżdżamy na wycieczki z uczniami, przynajmniej raz na semestr na dzień lub dwa – wylicza. Agata mówi, że nie ma nic przeciwko pracy nauczycielskiej przez 40 godzin w tygodniu. – Mogłabym wychodzić do szkoły na i wracać po Nie musiałabym nosić w siatkach tych wszystkich prac pisemnych, ale musiałbym je mieć gdzie sprawdzać i przygotowywać się do zajęć. Pokój nauczycielski dzielony z kilkudziesięcioma innymi kolegami nie jest do tego dobrym miejscem – ocenia Agata. Przykładowe wynagrodzenia nauczycieli w szkołach podstawowych i gimnazjach prowadzonych przez jedną z gmin miejsko-wiejskich w woj. opolskim: nauczyciel stażysta zatrudniony w szkole miejskiej z rocznym stażem pracy (wymiar zatrudnienia 1 etat tj. 18 godzin + 2 godziny „przy tablicy”) – zł brutto miesięcznie (wynagrodzenie zasadnicze) nauczyciel stażysta zatrudniony w szkole miejskiej z rocznym stażem pracy (wymiar zatrudnienia 1 etat tj. 18 godzin + 2 godziny „przy tablicy” oraz dodatkowo 2 godziny ponadwymiarowe tygodniowo) zł miesięcznie nauczyciel stażysta zatrudniony w szkole wiejskiej z rocznym stażem pracy (wymiar zatrudnienia 1 etat tj. 18 godzin + 2 godziny „przy tablicy”) – zł brutto miesięcznie (jego wynagrodzenie zasadnicze) + dodatki socjalne wiejski 226,50 zł oraz dodatek mieszkaniowy (ok. 23 zł) nauczyciel kontraktowy zatrudniony w szkole miejskiej z trzyletnim stażem pracy (wymiar zatrudnienia 1 etat tj. 18 godzin + 2 godziny „przy tablicy”) -ok. zł brutto miesięcznie (wynagrodzenie zasadnicze + dodatek za wysługę lat 3 proc. + dodatek motywacyjny) nauczyciel kontraktowy zatrudniony w szkole miejskiej z trzyletnim stażem pracy (wymiar zatrudnienia 1 etat tj. 18 godzin + 2 godziny „przy tablicy” oraz dodatkowo 3 godziny ponadwymiarowe tygodniowo) – ok. zł brutto miesięcznie (wynagrodzenie zasadnicze + dodatek za wysługę lat 3 proc. + dodatek motywacyjny) nauczyciel kontraktowy zatrudniony w szkole wiejskiej z trzyletnim stażem pracy (wymiar zatrudnienia 1 etat tj. 18 godzin + 2 godziny „przy tablicy”) – ok. zł brutto miesięcznie (wynagrodzenie zasadnicze + dodatek za wysługę lat 3 proc. + dodatek motywacyjny) + dodatki socjalne tj. dodatek wiejski 233,10 zł oraz dodatek mieszkaniowy (ok. 23 zł) nauczyciel mianowany zatrudniony w szkole miejskiej z 9-letnim stażem pracy (wymiar zatrudnienia 1 etat tj. 18 godzin + 2 godziny „przy tablicy”) – ok. zł brutto miesięcznie (wynagrodzenie zasadnicze + dodatek za wysługę lat 9 proc. + dodatek motywacyjny + dodatek za wychowawstwo) nauczyciel mianowany zatrudniony w szkole miejskiej z dziewięcioletnim stażem pracy (wymiar zatrudnienia 1 etat tj. 18 godzin + 2 godziny „przy tablicy” oraz dodatkowo 3 godziny ponadwymiarowe tygodniowo) – ok. zł brutto miesięcznie (wynagrodzenie zasadnicze + dodatek za wysługę lat 9 proc. + dodatek motywacyjny + dodatek za wychowawstwo) nauczyciel dyplomowany zatrudniony w szkole miejskiej z dwudziestoletnim stażem pracy (wymiar zatrudnienia 1 etat tj. 18 godzin + 2 godziny „przy tablicy”) – ok. zł brutto miesięcznie (wynagrodzenie zasadnicze + dodatek za wysługę lat 20 proc. + dodatek motywacyjny + dodatek za wychowawstwo) nauczyciel dyplomowany zatrudniony w szkole miejskiej z dwudziestoletnim stażem pracy (wymiar zatrudnienia 1 etat tj. 18 godzin + 2 godziny „przy tablicy” oraz dodatkowo 4 godziny ponadwymiarowe tygodniowo)- ok. zł brutto miesięcznie (wynagrodzenie zasadnicze + dodatek za wysługę lat 20 proc. + dodatek motywacyjny + dodatek za wychowawstwo) nauczyciel dyplomowany zatrudniony w szkole wiejskiej z dwudziestoletnim stażem pracy (wymiar zatrudnienia 1 etat tj. 18 godzin + 2 godziny „przy tablicy”) -ok. zł brutto miesięcznie (wynagrodzenie zasadnicze + dodatek za wysługę lat 20 proc. + dodatek motywacyjny + dodatek za wychowawstwo) + dodatki socjalne tj. dodatek wiejski 310,90 zł oraz dodatek mieszkaniowy (ok. 45 zł) Edyta Hanszke Sprawdź ogłoszenia: Praca w pewnej szkole pracuje 95 nauczyciel w tym jest 3 razy więcej kobiet od mężczyzn ile jest kobiet daje naj Pedagodzy znikają ze szkół zwykle przed południem. Sami jednak wyliczyli, że należą im się nadgodziny Międzynarodowe zestawienia, w tym OECD, polskich nauczycieli umieszczają na szarym końcu pod względem liczby przepracowanych godzin. Tymczasem wiadomo nieoficjalnie, że sami nauczyciele wyliczyli, iż pracują znacznie dłużej. Na tej podstawie być może będą się domagać zapłaty za nadgodziny od samorządów. Co więcej, pedagodzy obawiają się, że rząd zmanipuluje korzystne dla nich wyniki raportu. W piątek ma je ujawnić Instytut Badań Edukacyjnych (IBE). >>> Czytaj też: Familiada edukacji, czyli jak źle jest z polską edukacją – Jestem pewien, że nauczyciele pracują tygodniowo grubo ponad 40 godzin – mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Skoro wyniki badań są już znane, ale wciąż nie zostały przez rząd zaprezentowane, mam wątpliwości, czy nie będą zmanipulowane – dodaje. Oświatowe związki są przekonane, że utrącone zostaną opinie o najkrótszym – w porównaniu z innymi krajami – czasie pracy nauczycieli. – Już ze wstępnych badań wynikało, że pracują ok. 45 godzin tygodniowo – wskazuje Ryszard Proksa z NSZZ „Solidarność”. ZNP wystosował wczoraj list do Krystyny Szumilas, minister edukacji narodowej, z pytaniem, dlaczego termin publikacji badań jest odwlekany. Miały być opublikowane już w marcu. Z naszych informacji wynika, że przed miesiącem Michał Federowicz, szef IBE, dostarczył raport do MEN. Do tej pory resort opracowywał strategię, jak zaprezentować dokument, aby nie narazić się opinii publicznej, która jest przekonana o zawstydzająco krótkim czasie pracy w szkołach. Wyniki na wagę głowy szefowej resortu Samorządowcy, a także parlamentarzyści PO przyznają, że wyniki raportu narażające rząd na blamaż mogą kosztować szefową MEN dymisję. Mogą też zaostrzyć konflikt między gminami a nauczycielami o czas pracy. – Te badania mogą być nierzetelne, bo metodologia jest niewłaściwa – argumentuje Edmund Wittbrodt, senator PO i były minister edukacji. Związkowcy chcą, aby raport skutkował konkretami. – Już wygraliśmy z samorządowcami, którzy nakazali nauczycielom przebywanie w szkole po 40 godzin tygodniowo. Musieli płacić za nadgodziny – wskazuje Ryszard Proksa. Potwierdza, że nie jest wykluczone, iż takie roszczenia będą się pojawiały ze strony nauczycieli, jeśli badania poświadczą ponadprzeciętną pracę. – Co więcej, nauczyciele nie powinni być zwalniani, jeśli pozostali pracują w nadgodzinach – dodaje Broniarz. Przedstawiciele samorządów od początku nie traktują badań poważnie. – Niech ankieterzy przyjadą do moich szkół, w których już o godz. 12 trudno zastać w pracy nauczyciela – mówi Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP. – W podobnych badaniach za granicą zadeklarowany przez nauczycieli czas pracy weryfikują dyrektorzy. U nas w badaniu ich pominięto – argumentuje Andrzej Porawski, przewodniczący Związku Miast Polskich. Jego zdaniem każdy pracownik zapytany, ile pracuje, jest w stanie twierdzić, że nawet 20 godzin dziennie. Nikt go przecież za to nie ukarze. >>> Polecamy: KE: Wydatki na edukację w Polsce są coraz niższe Badanie przeprowadzono na próbie ok. 8 tys. nauczycieli z ponad 600 tys. wykonujących ten zawód. Część z nich wypełniała specjalny dzienniczek, a pozostali byli pytani przez ankieterów, ile w poprzednim dniu poświęcali czasu na pracę i jakie czynności wykonywali. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję